czwartek, 9 sierpnia 2012

Początek

Podobno początki często bywają trudne. Czy tak będzie i tym razem? Zobaczymy.
Bloga założyłam aby pomóc samej sobie. Jedyną czarną owcą mojego życia jest bowiem moje ciało. Chcę je zmienić, chcę i próbuję już od dawna lecz ciągle coś staje mi na przeszkodzie. Chcę zmotywować sama siebie i wierzę, że tym razem mi się to uda. Chcę pozostać anonimowa - nie podaję imienia, ani miejscowości, w której żyję czy pracuję.
Mam 22 lata, 160 cm wzrostu i 75 kilogramów.
Chcę schudnąć do 50 kilogramów. Dla siebie, dla zdrowia i dla mojego Ukochanego.

 Od jutra zaczynam. Na początek do niedzieli dieta bez węglowodanów. Chcę pozbyć się niepotrzebnej wody - trzydniowe oczyszczanie. Potem baletnica ;-)

Dziennie rower, brzuszki, hula-hop.


dopisano o 21:17
Wiedziałam, że mam nie zaczynać diety od dziś - i tak wszystko poszłoby na marne. Ale chociaż przejechałam te 14 km na rowerze to później zjadłam może z cztery razy tyle :P
Chyba czas się tego wszystkiego pozbyć i już ze spokojem mówię sama do siebie - tak, wracam do tego. Kolejny już raz.

Dobranoc :-*